Organizacja transportu towarów nie należy do najłatwiejszych zadań.
Wyzwania logistyczne, jakie stawia przed nami ta branża, są ogromne, ale dla Mikołaja Drozda, dyrektora oddziałów w Oleśnicy, Wrocławiu, Oławie i Opolu w Omida Logistics, stanowią one pasję i codzienną motywację. Mikołaj uwielbia rozwiązywać złożone problemy i budować silne zespołowe relacje, co czyni go wyjątkowym liderem w świecie transportu i logistyki.
Mikołaj, na początek, jak zaczęła się Twoja przygoda z sektorem TSL?
Moja pierwsza styczność z transportem ciężkim miała miejsce, gdy miałem kilka lat. Mój tata był zawodowym kierowcą ciężarówki i miałem okazję pojechać z nim w trasę. Było to dla mnie fascynujące doświadczenie, które zapadło mi w pamięć. Jednak pierwsza prawdziwa praca w branży to stanowisko spedytora.
Który moment w Twojej karierze uznajesz za kluczowy?
Kluczowym momentem było objęcie stanowiska kierownika oddziału. To była zupełnie nowa drużyna z zupełnie innym podejściem do pracy. Oddział był nierentowny, ale po pół roku udało się go przekształcić w rentowną jednostkę, co było dużym wyzwaniem i sukcesem.
Jak długo jesteś w branży TSL?
Już 6 lat. To był szybki rozwój, pełen wyzwań i sukcesów.
Jak myślisz, co przyczyniło się do tego, że zaproponowano Ci stanowisko kierownika oddziału?
Myślę, że zostałem doceniony za wysokie wyniki, które osiągałem jako spedytor. Miałem pomysł na zespół i silne pragnienie rozwoju. Wiedziałem, że z dobrym zespołem mogę osiągnąć jeszcze większe sukcesy.
Czy miałeś wsparcie na swojej drodze rozwoju zawodowego?
Tak, dużą rolę odegrał mój mentor, Robert Kwasiborski, dyrektor jednej z fabryk w branży automotive. Poświęcił mi dużo czasu, szkolił mnie i nadal często mi doradza.
Co szczególnie ukształtowało Cię jako managera?
Spotykałem się z wieloma trudnymi sytuacjami i czasami z brakiem wsparcia ze strony przełożonych. To nauczyło mnie, jak nie postępować jako lider. Zrozumiałem, że muszę być wsparciem dla swojego zespołu.
Dlaczego zdecydowałeś się dołączyć do Omida Logistics?
Szukałem miejsca, gdzie nie tylko mi będzie dobrze, ale także gdzie mój zespół będzie miał odpowiednie warunki do pracy i rozwoju. Po analizie wielu ofert i rozmowach z topowymi firmami, zdecydowaliśmy się na Omida Logistics. Po rozmowie z Bartkiem i Markiem wiedzieliśmy, że to najlepsze miejsce dla nas.
Jak zespół przyjął zmianę? Czy osiągnęliście zamierzone cele?
Zespół zyskał wewnętrzny spokój, przychodząc do pracy bez nerwów. Nasza branża jest stresująca, ale w Omida Logistics mamy odpowiednie warunki do pracy i rozwoju. Zespół jest zadowolony i widzę, że to było właściwe miejsce dla nas.
Co najbardziej fascynuje Cię w pracy spedytora?
Dynamika. W tej pracy nie ma miejsca na nudę. Obsługujemy różne branże, każda z inną specyfiką, co sprawia, że praca jest niezwykle interesująca. Co uważasz za kluczowe w rozwoju managerów w Twoim zespole? Ważne jest, aby lider był partnerem, przyjacielem, a czasami psychologiem dla swojego zespołu. Stawiamy na komunikację i wsparcie, unikamy modelu autorytarnego zarządzania.
Co jest najważniejsze w pracy spedytora?
Kreatywność i umiejętność szybkiego reagowania na problemy. Spedytor musi być "rozwiązywaczem" łamigłówek i czerpać satysfakcję z rozwiązywania problemów.
Jakie były Twoje pierwsze wrażenia po dołączeniu do Omida Logistics?
Byliśmy zdziwieni, że tak duża organizacja nie jest korporacją w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Panuje tutaj rodzinna atmosfera i otwartość ludzi. Dostaliśmy wiele narzędzi do pracy z klientami, co pozytywnie nas zaskoczyło.
Jakie cele wyznaczyliście sobie na początek? Priorytetem była zawsze jakość naszych usług i ambitne cele. Zespół postawił sobie za cel osiągnięcie jak najlepszych wyników i bycie jednym z najlepszych w Omida Logistics.
Jakie masz plany na dalszy rozwój? Planuję otworzyć jeszcze dwa oddziały do końca roku. Chcemy zdominować wykresy i być czołówce zespołów Omida Logistics.
W jaki sposób motywujesz swój zespół? Dobre wynagrodzenie jest kluczowe. Ponadto pracuję razem z moim zespołem, wspieram ich w trudniejszych sytuacjach i kiedy zachodzi taka potrzeba w pracy operacyjnej, to buduje zaufanie i motywację. Chcę, aby każdy w zespole wiedział, że może na mnie liczyć.
Jakie cechy powinien mieć kandydat do Twojego zespołu? Pewność siebie, kreatywność i zdolność do szybkiego rozwiązywania problemów. Szukamy specjalistów, którzy znają się na swojej branży i potrafią proponować innowacyjne rozwiązania.
Jakie były Twoje oczekiwania co do integracji z nową organizacją? Obawialiśmy się, że zmiana może być trudna, ale okazała się bardzo płynna. Nowy system operacyjny nie był tak trudny, jak się spodziewaliśmy, a administracja bardzo nam pomogła w procesie adaptacji.
Co najbardziej lubisz robić poza pracą?
Lubię spędzać czas aktywnie, podróżować i poznawać nowe miejsca. To pozwala mi naładować baterie i wrócić do pracy z nową energią. Mam także trzyletniego syna, który jest w okresie poznawania świata. Mam ogromną przyjemność być w tym czasie przy nim i pokazywać mu ten świat, być bohaterem dla niego. Każdą wolną chwilę spędzamy razem – chodzimy do lasu, rozpalamy ogniska, pływamy na desce. Odkrywamy świat razem, co jest niesamowite i nieocenione. To daje mi dużo frajdy i pozwala mojej głowie odpocząć.
Dziękuję za rozmowę, Mikołaju. Życzę powodzenia w realizacji ambitnych celów! Dziękuję również!
TOGETHER WE ARE STRONG